niedziela, 7 lipca 2013

Rozdział 40

Teraz już wiedziałam o wszystkim, zrobiło mi się jakoś słabo, miałam ciemność przed oczami.
Obudziłam się, leżałam na kanapie w salonie, obok mnie siedział Mario, trzymał mnie za rękę.
- Mario...
- Spokojnie kochanie leż- pogłaskał mnie po włosach
- Ale Mario ja muszę ci coś powiedzieć, ja wiem kto porwał Leo.
- Ale jak tow wiesz?
- Ten list ja wszystko zrozumiałam, chciałam ci powiedzieć o tym wcześniej ale się bałam. Bałam się, że gdy poznasz prawdę to odejdziesz, zerwiesz ze mną- uroniłam kilka łez.
- Cichutko kochanie już, dlaczego miałbym z tobą zerwać, zostawić cię?
- Mario ty nie znasz mojej przeszłości. Chcę ci to opowiedzieć to może pomóc uratować naszego synka.
- Lena jeśli coś wiesz to mów.
- Dobrze. To zaczęło się gdy mieszkałam jeszcze w Lublinie. Miałam chłopaka, Pawła Walickiego. Bardzo go kochałam, ufałam mu. On jednak zapędził się w długi, nie miał jak ich spłacić. Gdy byłam u niego w domu przyszli jacyś faceci, zażądali pieniędzy. On powiedział, że nie ma. Wtedy jeden z nich dostrzegł mnie. Zaczął coś mówić do Pawła, a ten mu powiedział, że mogą ze mną robić co tylko chcą. Bardzo się bałam, oni zanieśli mnie do samochodu i związali. Potem podjechali pod jakąś melinę. Tam mnie zgwałcili...Udało mi się uciec, nie wiem dlaczego ale poszłam do Pawła. On zaczął na mnie krzyczeć, pobił mnie. W takim stanie znalazła mnie Ola, tylko ona wiedziała. Zgłosiłam to na policję. Pawła zamknęli w więzieniu, jednak on nie dawał sobie tam rady, targnął się na swoje życie. Jego matka powiedziała, że to moja wina. Zagroziła, że kiedyś będę cierpiała tak samo jak ona...-wtedy przerwałam, czułam że Mario obejmuje mnie coraz mocniej, czułam się bezpiecznie.
- Kochanie dlaczego mi nie powiedziałaś- spytał po chwili ciszy
- Bałam się. Myślałam, że nigdy nie będziesz chciał mieć nic do czynienia z kobietą zgwałconą, zepsutą...
- Ale to że zostałaś tak brutalnie potraktowana nie jest twoją winą. Pamiętaj, że ja będę kochał cię niezależnie od wszystkiego-pocałował mnie
- Mario my musimy to zgłosić na policję, muszę im o tym wszystkim powiedzieć.
- Oczywiście kochanie.

(oczami Mario)
Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, że ktoś może w życiu przejść aż tak wiele. Ja zawsze miałem wszystko, nigdy nie byłem krzywdzony, a moja ukochana...Zabiłbym chyba tych gości co ją tak potraktowali, teraz nie jest mi nawet szkoda tego Pawła, ma za swoje. Ja już nigdy nikomu nie pozwolę skrzywdzić mojej małej dziewczynki. Gdy opowiadała o tym wszystkim policji widziałem jak jest jej ciężko, zwierzała się z najskrytszych tajemnic bo chce uratował nasze maleństwo. Według mnie to jest prawdziwa matka. Powinno być ich na świecie znacznie więcej, bo teraz to młode dziewczyny zachodzą w ciąże z własnej nie uwagi i nie zajmują się dzieckiem albo usuwają.
- Już wszystko dobrze, na pewno Leo się znajdzie- pomyślałem.
Gdy wychodziliśmy z komisariatu do mojej ukochanej zadzwonił telefon. Odebrała:
- Tak słucham?
- Już nigdy go nie zobaczysz, zapłacisz za wszystko
Wtedy usłyszeliśmy płacz naszego Leo. O Boże co ona z nim robi

7 komentarzy:

  1. Szkoda mi małego Leo, głupia baba co ona se wyobraża, to że jej syn siedzi w więzieniu, co było zasłużone, nie znaczy, że ma zwalać na innych bez winy ...
    No nic. Rozdział Fajny, są emocje ;)
    Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale poryta baba co ona sobie myśli że dziecko to jakaś zabawka. To że jej syn był taki a nie inny i zasłużył na więzienie, to nie znaczy że ma się teraz mścić na innych. Biedny Leo. współczuje im.
    rozdział jest świetny.czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam w Mario tę jego troskliwość, oddanie i czułość! Dobrze, że jest przy niej!
    Boże, oby nic nie stało się Leo! Co za głupia baba, tylko chce wyżyć się na nich -.-
    Oby szybko go odnaleźli!
    Rozdział świetny <3
    Dawaj szybko nexta, bo nie wyrobię!
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurde ja mam nadzieję Leo się odnajdzie,czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  5. Biedny Leo! Niewinne dziecko musi cierpieć za błędy innych :c Mam nadzieję, że nic mu nie będzie
    Pozdrawiam i życzę wen ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka głupia baba niech ją coś rozjedzie. Czekam na następny :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. http://ihaveonlyu.blogspot.com/ polecam dopiero zaczełam ;)+ super podoba mi się twój blog

    OdpowiedzUsuń

Zaczarowani