środa, 29 maja 2013

Rozdział 21

Wszystko co dobre w końcu się kończy. Dwa dni temu wróciliśmy z romantycznych wakacji. Było wspaniale. Dużo zwiedzaliśmy, a ja wróciłam do domu zaopatrzona w nowe buty,torebki, kosmetyki, Mario zresztą też. Jednak już dzisiaj Borussia startuje z treningami to znaczy, że ja też się pojawię dzisiaj na Signal Iduna Park. Wstałam jak zwykle rano za oknem świeciło słońce, umyłam się, wciągnęłam spodnie i luźny sweter, włosy upięłam w luźny kok. Gdy przyglądałam się swojemu odbiciu w lustrze wyglądałam jak kiedyś. Wyglądałam jak ta Lenka, która nigdy niczym się nie przejmowała, zawsze lubiła chodzić na imprezy i uwodzić chłopaków. A teraz co? Niedługo będę mamą i żoną. Trochę się tego boje, boje się, że nie sprawdzę się w roli matki w tak młodym wieku, no ale dziecka nie oddam, już za bardzo je pokochałam. Gdy się malowałam w lustrze obok zobaczyłam mojego przystojnego narzeczonego. Dziwiło mnie, że jego widok bez koszulki w dalszym ciągu mnie podnieca. Podszedł do mnie, zaczął muskać moją szyję swoimi pełnymi i miękkimi jak aksamit ustami. Ciary przeszły mi po plecach, to było fantastyczne uczucie.
-i dzisiaj znowu te treningi-westchnął
 -no niestety, a ja do pracy
 -wiesz już nie powinnaś pracować w tym stanie.-zwrocił mi uwagę
 -oj Mario ciąża to nie choroba pamiętaj. Poza tym chętnie spotkam się z chłopakami.
 -no dobrze ale jeszcze kilka tygodni i będziesz zostawała w domu
 -no dobra niech ci będzie.
Zjedliśmy jeszcze szybko śniadanie i wyszliśmy z domu. Gdy byliśmy już pod Iduną Mario poszedł do szatni, a ja do swojego gabinetu. Lubiłam stamtąd oglądać ich treningi. Przyglądałam się jak rozgrzewa się Mario Łukasz i Marco kiedy ktoś zapukał do drzwi.
 -proszę
W drzwiach pojawiła się moja przyjaciółka Ola.
-hej nie przeszkadzam?
-ty nigdy, chodź. To jak tam Relacja z Reusikiem?
 -dobrze tylko jest jeden problem...
-co się stało?
-ja jestem w ciąży
-to wspaniale Olka
-wlaśnie nie. Reus jest w trakcie robienia wielkiej kariery, a ja nie chcę zostać do końca życia fizjoterapeutką.
 -czyli, że nie chcesz tego dziecka?
-nie to, że nie chcę, chcę ale nie teraz.
-Olka nie bądź egoistką, zobacz ja tez moglam teraz duzo osiagnac ale kariera musi poczekac. Ty bylas wgl u jakiegos lekarza?
-nie nie mam juz miesiaczki panad 1 i pol miesiaca
-to ubieraj sie idziemy do mojego lekarza. Dziewczyny wyszly i pojechaly do lekarza mowiac chlopakom ze musza pojechac do centrum odebrac jedna ksiazke.
 #u lekarza
 -a wiec dobrze pani Olu co sie dzieje?
-nie mam już miesiączki dość dlugi czas boje sie ze zaszlam w ciaze
-prosze sie niczego nie bac, ciaza to fantastyczny okres w zyciu kazdej kobiety. No dobrze to zapraszam na USG. Ola polozyla sie na kozetce, a pan schwartz zaczal wykonywac jej badanie. Nagle na jego twarzy pojawilo sie niedowierzanie.
 -panie doktorze co sie stalo?-spytala spankowana Ola
#trening
-ej Marco co cie tak gryzie-spytał Łukasz
-no bo Olunia ostatnio dziwnie się zachowuje, nie umiem dojsc z nią do porozumienia.
 -to jest przecież typowa kobieta ja z Leną tez ledwo wytrzymuje, a teraz ma jeszcze te humorki d czasu kiedy zaszła w ciąże.-narzekał Mario
-oj Götze, Götze sam narozrabiałeś wiec teraz musisz to znosić.- żartował z kolegi Reus
-śmiej się śmiej zobaczymy jak będzie się zachowywała Ola kiedy będzie w ciąży skoro już teraz ma takie humorki.

*************************************************************************
no i mamy kolejny rozdział mi się nie podoba ale same oceńcie. kiedy kolejny? Myślę, ża jak będzie sześć komentarz to od razu dodam. Szczerze to się w sobotę trochę załamałam,BvB było o wiele lepsze, po prostu zabrakło im szczęścia. Ja nigdy nie przestanę im kibicować. Borussia była, jest i będzie zawsze w moim sercu i nic ani nikt tego nie zmieni <3
Z góry przepraszam za błędy.

CZYTASZ------->SKOMENTUJ to naprawdę motywuje do pisania nowych rozdziałów.

6 komentarzy:

  1. Zajebisty jak zawsze :3
    Czekam na kolejny!
    Zapraszam do mnie http://bvbstory.blogspot.com/
    Pozdrawiam :>

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny,czyżby Ola była w ciąży???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh możliwe, możliwe. Mogę zdradzić tylko, że niedługo spełni się największe marzenie Marco i Mario :P

      Usuń
  3. Świetne jak zawsze ! :* Czekam na kolejny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super ! Czekam na kolejny ;*

    OdpowiedzUsuń

Zaczarowani