Siedziałem rano przed telewizorem, powoli zbierałem się na trening gdy nagle usłyszałem pukanie do drzwi.
-Łukasz jesteś jedyną osobą, która może mi pomóc- powiedziała zapłakana dziewczyna.
-Lenka, wejdź i opowiadaj co się tało.
Rozmawiali długo. Łukasz dowiedział się, że rodzice jego kuzynki zginęli w wypadku samochodowym.
-Łuki i co ja mam teraz zrobić, w jednej sekundzie straciłam dwie najważniejsze osoby.
-Mała masz jeszcze mnie, pomogę Ci. Zamieszkasz u mnie, znajdziemy Ci jakąś pracę w redakcji.
-Ale ja nie mogę być dla ciebie żadnym ciężarem, rozumiesz.
-Jakim ciężarem czy ty się słyszysz? Zamieszkasz u mnie to już postanowione.
-Ale...
-Nie ma żadnego ale. Teraz pokarzę Ci twój pokój i spadam na trening bo jestem już spóźniony.
Po wyjściu Łukasza dziewczyna wzięła prysznic, założyła wygodny dres i zaczęła przygotowywać obiad.
Tymczasem na treningu.
-Ej, chłopaki pamiętacie może Lenę.- zapytał Piszczek.
-Jej nie da się zapomnieć jest taka pewna siebie i jeszcze ta jej uroda- odpowiedział rozmarzony Mario.
-A czemu pytasz?- do rozmowy wtrącił się Robert.
-Bo jest w Dortmundzie i mieszka u mnie.
-To może urządzimy jej powitalną imprezę? Może być u mnie- krzyknął szczęśliwy Reus, gdyż dziewczyna nie była mu obojętna.
-Ok, ale może dzisiaj do mnie na jakieś piwo i Fifę- dodał Łukasz
-Jasne- krzyknęli chórem.
___________________________________________
-Lena, wróciłem- rzekł Piszczek, który właśnie wparował do domu.
-Hej, jak tam trening?
-Dziki i męczący jak zawsze. Co tak pięknie pachnie?
-A, obiad zrobiłam, wiec teraz siadaj już bo podano do stołu.
Podczas posiłku wesoło rozmawiali, gdy nagle Łukasz oznajmił:
-Chłopaki wpadną dzisiaj na jakieś piwo. Nie przeszkadza Ci to?
-Jasne, że nie, a kto przyjdzie?- spytała ciekawa dziewczyna
-Ci co zwykle Lewy, Kubuś, Marco i jeszcze Gotze.
-Ok ta ja nie będę wam przeszkadzać, pójdę na górę i coś poczytam.
-Chyba żartujesz, że niby masz nam przeszkadzać? Odkąd chłopaki dowiedzieli się, że przyjechałaś to tylko o Tobie gadają.
-No dobrze- odpowiedziała dziewczyna.
-Wiec teraz idź się przygotować, masz wyglądać bosko- rzekł Łukasz.
Dziewczyna poszła na górę, ubrała się, uczesała niechlujnego koka i zrobiła lekki makijaż.
Schodząc na dół usłyszała dzwonek, otworzyła drzwi, a za nimi zobaczyła....
________________________________________________________________
Dom Łukasza
Salon
Sypialnia Leny
zaczyna się fajnie :*
OdpowiedzUsuń